gru 20 2003

A miało być tak pięknie....


Komentarze: 7

Źle się dzień rozpoczyna. Za wiele w nim pretensji, żalu i złości. Przeszłość nie daje mi spokoju. Coraz to nowe obrazy wyłażą z niej i hartują we wsztkich kierunkach. Nie wiem czy walczyć z nimi, wyrzucać je z siebie, czy też pozwolić się im rozgościć. Jeszcze nie wiem, czy lepsze jest upychanie po kątach swoich bólów, czy też postawienie ich na środku pokoju i patrzenie na nie z boku. Z pewnej odległości..Czy wtedy patzry się inaczej? Czy jak coś skrzętnie schowam, to bardzije boli i bardziej się we mnie rozrasta? Czy ja tym chowaniem przydaję mocy wsyztkiemu, co chcaiłabym zapomnieć i co złe? A może lepiej zobaczyć złe dni, które były takie jakie były. Powiedzieć sobie, że były i postarać się, by nigdy już nie wróciły a takiej samej postaci? Mój rozum śpi - budzą sie w nim upiory...

zludzeniazaby : :
gupi
14 maja 2005, 17:50
Ja najchętniej te części przeszłości, które są dla mnie przyczyną żalu, porównałbym do ran. Niektóre goją się prędko, a inne „ślimaczą się” tygodniami. Są takie, po których nie widać najmniejszego śladu, i te, które pozostawiają po sobie blizny na całe życie. Większość jest bolesna, niektóre mniej, inne bardziej. Rany muszą się zagoić i najlepiej im chyba nie przeszkadzać. Kiedy odrywamy strup, opóźniamy proces zdrowienia tkanek, czyż nie? Ja zwykle zostawiam je w spokoju. Staram się ignorować ból, który, owszem, odczuwam i koncentruje uwagę na czymś innym. Staram się w tym czasie nie nadwyrężać i narażać na podrażnienia uszkodzonych członków. Wiem, że po pewnym czasie wrócą one do zdrowia i cierpliwie czekam.
Nie wydaje mi się, aby istniała możliwość „wyrzucenia przeszłości”, natychmiastowego obrócenia wniwecz problemów tej natury. Żywe jest powiedzenie „czas goi rany” i według mnie zawiera ono dużo p
asia
26 maja 2004, 16:38
po zlym nastepuje dobro..mowilam zobaczysz ze wszystko sie ulozy, ..i co ..ulozylo sie..:)i ja sie z tego ciesze ze Ty Slonko jestes szczesliwa:)
Lafirynda
02 stycznia 2004, 14:00
Dzien sie zle nie moze rozpocząć, kazdy poczatek dnia to nowy rozdzial w Twoim zyciu, tzw "tabula rasa".Ty i tylko Ty zadecydujesz jak go spędzisz. Ciagle rozpamietujesz przeszlosc a teraz sie liczy to, co czujesz w tej chwili.Poprostu wyrzuc to co kiedys bylo, ale tylko to co zle.Nie trzymaj w sobie zalu i nieporozumien bo to nie ma sensu, zreszta sama wiesz, ze to Cie meczy. Zaczynasz cos nowego, wiec ciesz sie tym. Marta zyj chwila!!!Zobaczysz sama, ze warto.
Prawdziwy Przyjaciel
28 grudnia 2003, 14:30
A może tych bólów nigdzie nie będziemy upychać, ani oglądać ich na środku pokoju...po prostu...usiądziemy i pogadamy, damy upust swoim złościom, podniesiemy się na duchu...zawsze byłaś dla mnie oparciem...ja w ciężkich chwilach jestem Twoim...I razem obudzimy Twój rozum, wygonimy wszytkie złe chwile, upiory, nie pozwole, żeby Ci się działa krzywda, Pamietaj zawsze możesz na mnie liczyć...:*
Rafał
22 grudnia 2003, 22:38
Człowiek uczy sie na błedach, gdyby nie ból nie wiedziała byś czym jest szczęście ... szkoda że w zyciu tych chwil jest tak mało. Tylko szkoda ze nie napisałas co rozumiesz pod pojęciem szczęścia .......
Sebooś
22 grudnia 2003, 15:11
Olej przeszłość!!! wszystko co minęło nie wróći więc nie ma się co rozwodzić nad czymś co minęło... pomyśl o sobie teraz, tutaj.... i żyj szczęśliwie tak żeby inni przez Ciebie nie płakali a wtedy będziesz szczęśliwa!!!
UltraSciemniacz
22 grudnia 2003, 14:21
Może poetką zostaniesz :D

Dodaj komentarz