gru 22 2003

Wiek miłości...


Komentarze: 19

  Chcę się dowiedzieć, czemu nie żyjemy w wieku miości.... Nie ważne czy jesteś gejem czy heterykiem... Pojęcie miości nabiera fatalnego wydźwięku, który budzi we mnie absolutny sprzeciw...

Milość przypomnia obecnie jedzenie na wynos: dostajesz swoją porcję zapakowaną w plastik i pożerasz ją najszybciej, jak możesz, po czym, ciągniesz przez resztę dnia, nie zastanawiając się, co zjadeś ani czy to bylo dla Ciebie zdrowe. Potem umierasz dwadzieścia lat za szybko, bo opychaleś sie tym trującym paskudztwem....

   Powinnam byla się urodzić w XIV wieku..Wtedy czulabym sie znakomicie...Czy naprawde domagam się tak wiele, prosząc raz w zyciu o prawdziwa milość?

zludzeniazaby : :
gupi
04 czerwca 2005, 20:48
\"(...)Jos Ortega y Gasset w swoich Szkicach o miłości (przekład K. Kamyszew, Warszawa, 1989) uważał zakochanie za \"przejściowy imbecylizm i psychiczną anginę\". Nauka potwierdza zresztą, że ten hiszpański filozof i eseista tak bardzo się nie mylił. W mózgu osób przeżywających stan miłosnego uniesienia zachodzą bowiem podobne zmiany, jak u neurotyków.\"
\"(...)zakochanie wykryte na wczesnym etapie, czyli wówczas, gdy naszego organizmu nie ogarnia jeszcze biochemiczne zauroczenie, jest w pełni wyleczalne (jeśli, oczywiście, założymy, że rację mają ci, którzy miłość uznali za chorobę i zarejestrowali ją na liście WHO jako pozycja F63.9).\"
To są fragmenty artykułu na temat miłości z ostatniego nuweru \"Nowego Państwa\". Polecam!
asia
26 maja 2004, 16:41
kazdy jest na swoj sposob wyjatkowy..kazdy nosi w sobie czastke milosci..
Lafirynda
02 stycznia 2004, 14:41
Ja pamietam Twoje milosci, i to nie tylko jedną:D Chodzila wtedy taka Marta ze mna do szkoly cala rozpromieniona i w skowronkach, calymi godzinami opowiadala o swoim "kochaniu", buzia jej sie nie zamykala (zreszta nadal jej sie nie zamyka)a ja znalam caly zyciorys Pana Wspanialego Pod Kazdym Względem :). Hehe to byly czasy, nie wazne, ze zawsze znalazla powod zeby sie obrazic i chodzila z glowa w gorze hehehehehe. Martucha!!, bralas kazdego na te doleczki i chyba nadal bierzesz. ;)
Sebooś
28 grudnia 2003, 22:14
no właśnie- zgadzam się z Sylwią!!! "... SŁOŃCE TY JESTEŚ MIŁOŚĆIĄ..." nie ma takiej drugiej!!!
Prawdziwy Przyjaciel
28 grudnia 2003, 14:19
Słońce Ty masz w sobie tyle miłości, uczciwości, dobra, i ciepła, że mogłabyś tym wszytkim obdarować cała ziemie. Zresztą zobacz ile osób na Ciebie czeka, gdy wracasz z Kielc, ze swoich studiów, drzwi się nie zamykają, telefon nie przestaje dzwonić...ja bym oszalała, a Ty każdego tak ciepło i miło witasz... SŁOŃCE TY JESTEŚ MIŁOŚĆIĄ...DOBRZE, ŻE JESTEŚ....:*
...
23 grudnia 2003, 00:03
ehe ehe ehe tak, bardzo ciekawy text i równie interesujące spojrzenie na świat... co by tu dalej... a! ktoś kiedyś powiedział i chyba nie byłem to ja, że człowiek winnien być jak kamień wrzucony do jeziora i tak jak on pozostawia na tafli wody kręgi, które się rozprzestrzeniają, tak i miłość, którą Ty masz w serduchu winna się rozprzestrzeniać na ludzi, którzy Cię otaczają! to moja recepta na miłość, bo pamiętaj, że to co Ty komuś dasz, wróci do Ciebie ze zdwojoną siłą! a co do gejów i heretyków... wydaje mi się, że ciut Cię fantazja poniosła, nazbyt czesto używałaś słowa TOLERANCJA!
Rafał
22 grudnia 2003, 22:22
W XIV wieku to rodzice wybrali by Ci męża i myśle że wogóle byś nie była szczęśliwa. A teraz hmm... wolność słowa, wyznania itd. To nic ze wszystko jest pakowane w plastiki i wszystko co jemy to trucizna, ale myśle ze warto !!! Miłośc wynagrodzi mi wszystko..... i oczywiście moja pasja SAMOCHODY :) która w XIV wieku nie miała by podstaw :P
22 grudnia 2003, 22:09
Martusiu Słoneczko Ty moje, dlaczego mnie unikasz, przecież widze, nie tłumacz się...widze jak jest, nie dajesz mi nawet szansy...nie chcesz mnie bliżej poznać...zahipnotyzowałaś mnie tym spojrzeniem...możemy chociaż pogadać...? Dlaczego ciągle mnie blokujesz na gg...???? Pozdrowienia dla Ciebie:*
Sebooś
22 grudnia 2003, 15:19
....gdyby to jako nazwałaś "trujące paskudztwo" byłoby tego warte to mógłbym nawet 40 lat wczesniej umrzec po to żeby życ te pare lat w szczęściu niżcałe życie we wspomnieniach i dewagacjach na temat "co mogłem zrobić a czego nie zrobiłęm" !!!!!!!!!
aVeKaMiLkA-yeah!
22 grudnia 2003, 14:32
Swietna notka centralnie!!Ale jak to kiedyś się rymło mojej koleżance "Miłość to uczucie głupie zaczyna się na ustach a kończy na dupie"Po za tym z nią są same problemy....iżeczywiście można 20 lat szybciej stąd spierdolić....
UltraSciemniacz
22 grudnia 2003, 14:28
a tak juz calkiem na serio serio, to prawdziwa miłość czeka na każdego w życiu, więc na Ciebie też:) Troszke cierpliwości
paffcio
22 grudnia 2003, 14:26
miłość, tyle się o niej słyszy, ale co to właściwie jest ?? Może to coś co się czuje... to przywiązanie, zaufanie, symaptia i wiele wiele wiele innych. Wiem jedno: kiedy się ją poczuje (a trzeba troche poczekać) TO JEST SIĘ NAJSZCZĘŚLWISZYM CZŁOWIEKIEM NA ŚWIECIE. Problem polega na tym, że słowo MIŁOŚĆ stało się KOMERCJĄ. Jak SEX. A przecież te dwa słowa oznaczają DWOJE LUDZI, których łączy coś szczególnego.... ehh można by pisac i pisać :D
UltraSciemniacz
22 grudnia 2003, 14:26
Ten Komentarz jest the Best so fuck the Rest! A tak na poważnie to juz moj drugi dodany komentarz:D
Sebooś
22 grudnia 2003, 14:25
ja tam lubie fast foody.... ale w miłości to masz racje... potrzebny jest ktoś na stałe. Zobaczysz Słońce.... przyjdzie czas i na Ciebie. "...miłośc przychodzi tylko wtedy gdy Jej nie szukamy..."
22 grudnia 2003, 14:01
No tak miłosc jest blosko nawed bardzo ale moze nie potrafimyy jej dostrzec ....Mi tez sie wydaje z enikt nie koffa i wogóle ale wiem ze napeno jest ktos taki kto darzy mnie prawdziwym uczciem...Papaptki mła:*

Dodaj komentarz