Komentarze: 13
..wróciłam faktycznie 3 października..ale od razu na studia pojechałam, dlatego nic nie dałam znaku życia..przepraszam..
wróciłam..zmęczona (praca 7dni w tygodniu, po 16czasem 18godzin dziennie!! w tym 2 wolne popołudnia!), blada jak trup, z anemia, niewyspana, wypluta z wszelkich większych wyższych uczuć, jednym słowem wrak człowieka z nowym bagażem doświadczeń...wróciłam starsza o pare dobrych lat..