Komentarze: 9
obudzil mnie zapach skoszonej trawy, i wirujace promyki na mojej buzi, jak milo, wstal nowy, lepszy dzien...lepszy..? czesto jak mi zle, albo cos siedzi we mnie- sprzatam, szoruje, czyszcze, ukladam...szkoda, ze w swojego zycia nie potrafie tak latwo wyczyscic , wyszorowac, poukladac..:/..dzis bedzie calkiem inaczej...musi byc..:) przychodza stare sasiadki, psiapsioly....i znowu poczuje sie jak mala dziewczynka :)...tesknie za Nia...