Najnowsze wpisy, strona 9


mar 05 2004 Bez tytułu
Komentarze: 10

                                Wciąż rozmyślasz,
                                Uparcie i skrycie
                                Patrzysz w okno
                                i smutek masz w oku...
                                Przecież mnie kochasz
                                nad życie?
                                Sam mówiłeś
                                przeszłego roku...


                                                 Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

zludzeniazaby : :
lut 05 2004 ........marzenia.........
Komentarze: 16

...mówisz, że wstydze się swoich marzeń..., że mam je, ale boje się, że Ktoś może je wysmiać, że może ich niezaakceptować..a ja mam marzenia..każdy je ma..i się ich nie wsydze...tylko czasmi brak mi sił..by wierzyć..by być taką niepoprawną optymistką...idealistką..kurcze czasami brak mi na to wszystko sił...mówisz..jesteś silna, masz tyle w sobie siły, wiary, energii, i tą mocą emanujesz na innych, ta Twoja energia się udziela innym..wiesz czasmi gasne..czasmi też mam chwile słabości..zwątpienia..nie moge tak egzystować, gdy wszyscy coś wymagają ode mnie, nie chce być w świetle reflektorów...one czasem mnie parzą...czasmi chce zejść ze sceny...odpocząć..pomarzyć...mam marzenia..
   ...chciałabym pofruwać...wznieść się w zieleń i błękit...poczuć lekkość. ..zapomnieć, że bywa źle...szaro......zapomnieć, że boli.....oderawać się od siebie..od majątku trwałego lęku, który jest we mnie...chciałabym tylko trwać...i nie pytać o nic....
....moje marzenia.....

zludzeniazaby : :
lut 04 2004 :***
Komentarze: 5

....mówisz:...zamykaj figury. Skończ to, co zaczęłaś. Zamknij bieg spraw puszczonych w nich. Obdarzone są one destruktywną mocą, która produkuje poczucie winy i zaniedbania. To ciężar, który wleczesz za sobą niczym ołowiane kule u nogi. Odrzuć je, będzie Ci lżej na duszy....dobrze...., właśnie tak,... kolekcjonuj piękne chwile, nie zapomniane spotkania, cudowne wrażenia! Ale żyj tu i teraz....! Naucz się czasem nie patrzeć na innych, zajmij się sobą.....-mówisz...czy czasmi się zastanowiłeś nad swoimi słowami? A jak Ty robisz? Pouczasz mnie, a sam nie potrafisz poradzić sobie ze swoimi uczuciami, z samym sobą!  Pozwól, że ja zadecyduje o sobie sama. Oka, bardzo mi miło, że sie mną martwisz...że zależy Ci na mnie itd..na moim szcześciu...,ale musze sama do tego dojść, co jest dla mnie dobre a co nie, co jest bee, co parzy, co boli, nie uratujesz mnie, jak coś ma być to będzie....Ty nie możesz tak ciągle trzymać mnie pod kloszem...pamiętasz, mówiłeś...zakazany owoc najlepiej smakuje...dziekuję, że JESTEŚ, jestem Ci wdzięczna za wszystko, ale pozwól mi rozłożyć skrzydła...nie podcinaj mi ich...nawet jeszcze nie wystartowałam...jestem sobą ...i chce żeby tak pozostało...nie kształtuj mnie na podobieństwo Twojego ideału...zaakceptuj mnie taką jaką jestem...
...dużo lepiej manewrujesz w mętnej wodzie niekonsekwencji, ustępstw i sprzecznych uczuć....
....naucz się patrzeć sercem, nie tylko tym, czy coś czy Ktoś przyniesie Ci zyski, korzyści...i pamiętaj, że większość ludzi ma tyle szcześcia, na ile sobie pozwoli...(to Twój ulubiony Abraham Lincoln)...ja znalazłam szczęście w codzienności, w najdrobnieszych gestach, i prozaicznych czynnościach...czego i Tobie życze...
ściskam Cię mocno, i delikatnie muskam Twoje strapione czółko, bo wiem, że będzie strapione, gdy przeczytasz tą notkę....
...za co nie miej mi za złe....

zludzeniazaby : :
sty 02 2004 ...bez tytułu...
Komentarze: 8

... im bardziej wpływasz na mnie, im bardziej chcesz mnie ukształtować według wzoru, który tobie wydaje się najlepszy - tym bardziej okazujesz mi, że nie akceptujesz mnie takim jakim jestem. Im bardziej ważną osobą jesteś dla mnie, tym bardziej takie twoje postępowanie uniemożliwia mi poczucie się bezpiecznym i wartościowym. Nie mam już zaufania do siebie, a przestaję też ufać tobie, bo gdy poddaję ci się, to oddalam się coraz bardziej od siebie.

zludzeniazaby : :
sty 02 2004 ......... ICH ŚWIAT........
Komentarze: 7

..... Dorośli są zakochani w cyfrach. Jeżeli opowiadacie im o nowym przyjacielu, nigdy nie spytają o rzeczy najważniejsze. Nigdy nie usłyszycie:
- Jaki jest dźwięk jego głosu? W co lubi się bawić? Czy zbiera motyle?
ONI spytają was: Ile ma lat? Ile ma braci? Ile waży? Ile zarabia jego ojciec?
     Wówczas dopiero sądzą, że coś wiedzą o waszym przyjacielu. Jeżeli mówicie dorosłym:
-Widziałem piękny dom z czerwonej cegły, z geranimu w oknach i gołębiami na dachu...-nie potrafią sobie wyobraźić tego domu. Trzeba im powiedzieć: -Widziałem dom za sto tysięcy złotych...- wtedy krzykną: - Jaki to piękny dom!
      ONI są właśnie tacy. Nie można od nich za dużo wymagać..
DZIECI MUSZĄ BYĆ BARDZO POBŁAŻLIWI W STOSUNKU DO DOROSŁYCH....

zludzeniazaby : :